Jak nasza skóra zmienia się w okresie jesienno-zimowym? Doskonale możemy zauważyć, że pod koniec zimy nasza cera staje się szara, zmęczona i przesuszona. Dołki pod oczami są znacznie bardziej widoczne, niekiedy możemy zauważyć nieco więcej zmarszczek i naczynek krwionośnych. Dlaczego? Pierwszym najbardziej oczywistym powodem jest oczywiście brak słońca. Gdy nasza skóra nie ma szans nawet na najmniejszą ekspozycję na światło słoneczne staje się oczywiście bledsza, skłonna do przebarwień – zwłaszcza pod wpływem zmiennych temperatur: bardzo niskich i pokojowych.
Ogrzewanie pomieszczeń, brak ich regularnego wietrzenia i nawilżania sprawia, że przebywamy w warunkach bardzo niezdrowych. Nie zdajemy sobie sprawy jak szkodliwe może być przebywanie w pomieszczeniu z bardzo przesuszonym powietrzem. Oczywiście wysychają błony śluzowe nosa, w pomieszczeniu znacznie bardziej się kurzy a nasza skóra staje się właśnie wysuszona, poszarzała i zmęczona. Dlatego pamiętajmy o odpowiednim nawilżaniu skóry – nie tylko kremami, ale również przez utrzymywanie odpowiedniej wilgotności w pomieszczeniach.
Pomóc może nam również oraz inne zabiegi, które pobudzają naszą skórę do wydzielania kolagenu. Pogarsza się również kondycja naszych włosów i paznokci – jest to zazwyczaj wynik nieodpowiedniej ilości witamin i minerałów jakie dostarczamy do naszego organizmu. Jednak pomoże dobrać nam odpowiednie kosmetyki i odżywki.
Nie zapominajmy o tym, że obniża nam się również odporność w tym trudnym okresie – a nawet jeśli nie spada, to i tak bardziej narażeni jesteśmy na przeziębienia i choroby. Choć żyjemy dzisiaj zupełnie inaczej niż nasi dziadkowie czy rodzice, nie kpijmy z metod jakie stosowali. Czosnek, mleko, miód i masło są tu tylko jednym z wielu przykładów! Jakże zresztą skutecznych!