Czy lubicie czytać eseje? To jeden z najtrudniejszych gatunków prozatorskich, który wymaga nie tylko niezwykłego kunsztu literackiego, ale również wyczucia, wiedzy i doświadczenia. Co jest przedmiotem eseju? Bardzo często to sztuka, architektura czy miejsce. Wszystko to co może zachwycić i skłonić do refleksji. Wszystko to co niepokoi i jest warte zapisania, podzielenia się, namysłu. Największym polskim eseistą był Zbigniew Herbert, który podczas swoich podróży do Włoch, Francji czy Holandii zachwycał się tamtejszą architekturą i sztuką odnosząc ją do całej kondycji współczesnego człowieka – barbarzyńcy w ogrodzie, który nie rozumie ideału, który niszczy go swoimi prostymi stopami i rękoma.
Tak więc nawet niewielki – dla przeciętnego i mało wrażliwego człowieka, przedmiot może stać się tematem całej książki lub jej obszernego rozdziału. Tak więc przedmiotem eseju mogą być fontanny z kamienia (sprawdź na www.sklep.stoneo.pl) które są symbolem ubiegłych epok (najbardziej rozpoznawalna z nich to fontanna Di Trevi, bohaterka wielu dzieł literackich). Ale eseje mówią nie tylko o przedmiotach. Esej – w przypadku Herberta to również opowieść o podróży. Podróż i kontemplacja sztuki łącznie są znacznie czymś więcej niż każda z nich z osobna.
I nie oznacza to, że esej może powstać tylko przez podróże do miejsc, w których kontemplować możemy sztukę. Znakomicie sprawdziły by się również czy innych państw, które nie mogą pochwalić się wielką sztuką, symbolami naszej kultury. Bo jak wiadomo największą sztuką jest to, co stworzyła sama natura. Nie to co zniszczył człowiek. A symbole takie jak barokowe fontanny są dowodem na to, że człowiek jako artysta jest w stanie wyrazić wiele – nie tylko dla piękna, estetyki i karmienia zmysłów.