Dzisiaj od rana miałem wspaniały dzień. Wstałem rano wyspany i zadowolony. Wszystko dzięki temu, że nie musiałem ustawiać budzika na jakieś nieludzkie poranne godziny, bo dzisiaj miałem wolne od pracy. Tal naprawdę dzisiejszy cudowny dzień zaczął się jeszcze wczoraj wieczorem, kiedy wraz z piękną kobietą, jaka jest moja żona i dwojgiem naszych wspaniałych dzieci wybraliśmy się do restauracji na pyszne ciasto jogurtowe.
Już dawno jego smak chodził za nami i nie mogliśmy się doczekać, kiedy nadarzy się okazja i wolny czas na wyjście wieczorem z domu. Jedynie moja młodsza nie podzielała naszych fascynacji, bo zdecydowanie wolała i zawsze wybierała ciasta z kremem. Bardzo lubiła wybierać go swoimi małymi paluszkami zostawiając sam biszkopt. Czasem zastanawialiśmy się, czy nie lepiej by było kupić jej sam krem, który mogłaby sobie jeść łyżeczką jak lody. Córka stwierdziła jednak, że cały urok i smak polega właśnie na wyjadaniu tego środka z ciasta z kremem. Wczoraj wieczorem kupiliśmy sobie kilka kawałków ciasta do domu i właśnie dzisiaj rano, zaraz po śniadaniu i zaparzeniu sobie kawy, otworzyłem pudełko, w którym było . Smakowity zapach rozszedł się po całym pokoju zmieszany z zapachem kawy.
Włączyłem sobie płytę z muzyką jazzową i zamknąłem oczy, słuchając chropowatego głosu czarnoskórego jazzmana z akompaniamentem saksofonu. To było bardzo miłe doznanie i zrelaksowało mnie na cały dzień. Nawet dzieci były szczęśliwe, bo dostały w związku z tym wyższe kieszonkowe. Wiem już, że będę starał częściej robić sobie takie relaksujące chwile.